Connect with us
cristiano ronaldo i alex ferguson

Sport

Kulisy transferu Cristiano Ronaldo do United. 20 sekund zmieniło wszystko

Cristiano Ronaldo został zawodnikiem klubu z „czerwonej” części Manchesteru, mimo że długo mówiło się o tym, iż zagra po „błękitnej” stronie mocy. Właśnie wypłynęły kulisy tego głośnego transferu i wszystko stało się jasne.

To prawdziwa bomba

Teraz wydaje się to niewiarygodne, ale jeszcze w dniu transferu Cristiano Ronaldo do Manchesteru United w mediach pojawiała się informacje o jego przejściu do Manchesteru City. Sprawa więc zaliczyła szybki obrót o 180 stopni i do teraz nie do końca było wiadomo, jak do tego doszło. Historię ujawnił „Daily Star”.

Okazuje się, że „The Citizens” przez sześć tygodni rozmawiali z agentem Portugalczyka, Jorge Mendesem. Nie udało im się zakontraktować Harry’ego Kane’a, więc byli bardzo zmotywowani, aby ściągnąć Cristiano Ronaldo z Juventusu. Uzgodnili już opłatę transferową wynoszącą 25 milionów funtów, a także warunki kontraktu indywidualnego z piłkarzem. Dokumenty zostały sporządzone i były gotowe do podpisu. Nie wiedzieli jednak, że „Czerwone Diabły” planowały własny ruch.

Zajmujący się transferami na Old Trafford Ed Woodward i Richard Arnold otrzymali bowiem zielone światło i zabrali się do pracy, aby pozyskać Cristiano Ronaldo. Co więcej, nie była to pierwsza próba, a już czwarta. Jeden z kluczowych menedżerów w klubie ponoć powiedział wtedy wprost: „Nie mógłbym go zobaczyć w błękitnej koszulce. Nigdy. Wolałbym wybić sobie oczy”. Sprawa więc wykroczyła poza finanse, a stała się elementem gry wizerunkowej i emocjonalnej.

20 sekund, które zmieniło historię

United rzucili więc wszystko, co mieli. Oferta została skonstruowana tak, żeby Cristiano Ronaldo po prostu nie mógł jej odrzucić. Wiedzieli doskonale, że Portugalczyk cały czas jest głodny goli i sukcesów, więc opracowali także wizję rozwoju klubu. Do 36-latka dzwonili nawet byli koledzy z drużyny – Patrice Evra i Rio Ferdinand – aby przekonać go, by nie dołączał do City, tylko wrócił do United.

Według pogłosek wszystko to jednak nie zdawało rezultatu. Klub z Old Trafford wytoczył więc ostateczne działo. W ostatnim tygodniu okienka transferowego do piłkarza zadzwonił sam Alex Ferguson. „Fergie” nie owijał w bawełnę, a cała rozmowa była ponoć absurdalnie krótka. Według „Daily Star” trwała ona 20 sekund, a legendarny menedżer powiedział tylko „nie dołączaj do City”, a następnie się rozłączył. To było to.

Te słowa miały taką moc, że Ronaldo poinstruował Mendesa, by finalizował umowę z United. Już kilka dni później powrót Ronaldo na Old Trafford stał się faktem. Menedżer Manchesteru City, Pep Guardiola, otrzymał wiadomość o tym kilka minut przed konferencją prasową przy okazji meczu z Arsenalem Londyn. Jeden z pracowników klubu z Etihad Stadium wyznał anonimowo, że „starał się powstrzymać swój gniew” po tym, jak Txiki Begiritain zajmujący się transferami w City przekazał mu tę informację.

Jeszcze wtedy o tej decyzji nie wiedział żaden z dziennikarzy. Pep Guardiola na konferencji ni z tego ni z owego powiedział, że „jest niewielu graczy, którzy odgrywają wiodącą rolę w negocjacjach, gdzie będą grać”, wspominając o Ronaldo i Messim. Jak się okazuje, z drobną pomocą cenionych przez nich osób.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Popularne

Reklama
To Top