Historia dziadka do orzechów
Oryginalny dziadek do orzechów powstał pod koniec XVII wieku w Niemczech w celu rozłupywania orzechów. Nie był to żaden wielki projekt, a chałupnicze zajęcie w wiejskich regionach Niemiec, które jednak szybko zyskało popularność. Często były one rzeźbione z drewna, ponieważ drewno było popularnym i tanim zasobem. Warto o tym pamiętać, bowiem dzisiejsze figurki mają niewiele, a raczej nic, wspólnego z praktycznością, a są tylko ozdobą. Od zawsze miał jednak szlachetny wyraz twarzy i to się nie zmieniło.
W tradycji niemieckiej i niektórych folklorach były symbolami szczęścia dla rodziny i ochrony domu. Mówi się, że reprezentują siłę i służą jako pies stróżujący, który chroni rodzinę przed niebezpieczeństwem. Dziadek do orzechów pokazuje zęby złym duchom i służy jako posłaniec szczęścia i dobrej woli. To właśnie ze względu na te znaczenia był często wręczany jako prezent.
Jak dziadek do orzechów stał się popularny?
Dziadek do orzechów pozostał europejską zabawką, ale trafił także do Stanów Zjednoczonych po II wojnie światowej. Amerykańscy żołnierze przynieśli dziadki do orzechów jako pamiątki po zakończeniu wojny. To znacząco zwiększyło ich popularność – wraz z baletem Piotra Czajkowskiego „Dziadek do orzechów” (który to także w USA stał się bardzo popularny w latach 50. XX wieku) i adaptacją opowiadania Ernsta Theodora Amadeusa Hoffmanna „Dziadek do orzechów i król myszy”.
Nie jest do końca jasne, kiedy dziadek do orzechów został symbolem Bożego Narodzenia, ale wiele osób uważa, że zaczęło się właśnie od baletu, który był powiązany ze Świętami Bożego Narodzenia. Oczywiście niebagatelne znaczenie miała także wspomniana książka E.T.A. Hoffmana, której akcja rozgrywa się właśnie w wigilię Bożego Narodzenia. W Anglii Halloween nazywa się Nocą Dziadka do Orzechów, a jak wiadomo Halloween to ostatni przystanek przed zimowymi świętami.
W dzisiejszych czasach możemy zobaczyć dziadki do orzechów wszystkich kształtów, rozmiarów i kolorów. Jeśli masz problem z wymyśleniem pomysłu na prezent dla kogoś, pamiętaj o dziadku do orzechów. Nie dość, że świetnie wygląda, to podobno przynosi szczęście i bogactwo. Dodatkowo figurka żołnierza jest świetnym produktem kolekcjonerskim – wiele osób zbiera je z różnych rejonów świata.