Hipster jest członkiem pewnej grupy, subkultury, która ubiera się i zachowuje inaczej niż pozostali członkowie społeczeństwa. Jego znakiem rozpoznawczych jest robienie rzeczy powszechnie uznawanych za niecodzienne. Hipster nie dba o to, co jest zbyt komercyjne i mainstreamowe – jego zdaniem oczywiście. Sam decyduje o tym, czego słucha i kogo czyta. Najczęściej nie robi też niczego, co większość.
Hipster – jak nim zostać?
1. Po pierwsze należy ubrać się jak hipster. Kiedyś było to znacznie trudniejsze, ale obecnie – nic prostszego. W popularnych sieciówkach odzieżowych cały czas pojawiają się kolekcje skierowane do grupy ludzi, którzy czują się hipsterami. Obdrapane, dziurawe ciuchy, koszulki z dziwnymi napisami, za małe koszule w kratę, obcisłe spodnie, czapki i charakterystyczne okulary. To na początek.
2. Podstawą każdego hipstera są spodnie – najwęższe, jak tylko się da. W tym przypadku nie ma znaczenia płeć, choć siłą rzeczy u dziewczyn wyglądają one stosunkowo normalnie. U chłopaków bywa z tym różnie. Jeśli hipster nie może znaleźć idealnych męskich spodni, może oczywiście kupić damskie.
3. Okulary w solidnych oprawkach to kolejna kluczowa część garderoby hipstera. Zarówno codzienne okulary, jak i te przeciwsłoneczne muszą mieć grube oprawki niczym naszych dziadków sprzed wielu lat. Dopóki nie macie okularów co najmniej jak Woody Allen w dawnych latach, nie możecie nazywać się hipsterami.
To nie wszystko!
4. Ubiór to nie wszystko, przejdźmy więc dalej. Hipsterzy nigdy nie noszą plecaków, a specyficznie wyglądające torby vintage. Tam noszą oczywiście elektronikę – koniecznie Apple – i książki autorów uważanych za fajnych w ich kręgach. Doskonałym przykładem jest Charles Bukowski. A, nie zapomnijmy o muzyce. Obowiązkowym wyposażeniem wielu hipsterów są płyty winylowe. Bo to i tamto.
5. Hipsterzy nie jeżdżą komunikacją miejską. Po mieście poruszają się po rowerach, które można podzielić na dwa typy. Pierwsze to składaki, które mają wyglądać najgorzej jak tylko się da, a drugie to te stylizowane na rowery sprzed 100 lat albo więcej. Koniecznie z zagiętą kierownicą.
6. Ostatni punkt, ale najważniejszy. Jako poważni hipsterzy nie możecie lubić czegokolwiek, co mainstreamowe. Nie oglądacie więc programów w telewizji (telewizja jest passe, teraz to tylko VOD), a owoców i warzyw nie kupujecie w Biedronce czy Lidlu, a na lokalnym rynku. Jeśli macie coś autora, który stał się komercyjny, natychmiast się tego pozbądźcie. W ramach swojej aktywności możecie też pojawić się na Wykopie i ponarzekać na wszystko – np. na to, że serwisy internetowe mają reklamy, bo przecież dziennikarzom nie trzeba płacić – to ich pasja!