Czym jest klatka rzymska?
„Niestety Mateusz Murański jest kontuzjowany. Aaaaale #ojciecmateusza postanowił bronić honoru syna i swojej rodziny. TAK, TO PRAWDA!!! JACEK MURAŃSKI ZAWALCZY W FAME JUŻ TERAZ. Klatka rzymska 3×3 m, MMA, dozwolone łokcie i 5 rund po 2 minuty”.
Taka informacja znajduje się obecnie na wszystkich mediach społecznościowych federacji Fame MMA. Nadchodząca, dwunasta gala była jedną z „cichszych” pod względem ruchu medialnego. Na pięć dni przed galą zainteresowanie sięgnęło jednak zenitu. Wszystko za sprawą walki kontrowersyjnego Jacka Murańśkiego, który przedwcześnie zadebiutuje w organizacji.
Więcej pytań niż odpowiedzi zostawia format walki. Ma ona się bowiem odbyć w czymś, co nie jest zwykłym oktagonem, używanym przez federację Fame. Na konferencji, a także w poście pada określenie klatka rzymska. Wpisanie tej frazy w internet nie daje żadnej konkretnej i satysfakcjonującej odpowiedzi. Zbierając słowa Jacka Murańskiego, wypowiedzi innych osób związanych z Fame MMA, a także naocznych świadków można wyciągnąć szczątkowe wnioski.
Klatka rzymska ma być w rozmiarze 3×3, a więc będzie to mniejsza strefa, wyznaczona wewnątrz oktagonu, w którym odbędzie się pozostałe osiem pojedynków gali. Możliwe, że granicę rzeczonego tworu, który określamy nazwą „klatka rzymska”, będzie wyznaczać opuszczana krata, bądź prosta konstrukcja zbudowana na miejscu. Ciężko określić, jak faktycznie będzie wyglądać arena zmagań Jacka Murańskiego i Arka Tańculi. Odpowiedź poznamy być może dopiero w dniu gali.
Tańcula vs Murański
Gdyby nie ten pojedynek, to Fame MMA 12 prawdopodobnie byłaby jedną z gorzej sprzedanych gal pod względem PPV. Fani freak fightów dość mocno narzekali na brak chociaż jednego starcia, które rozpaliłoby internet do czerwoności. Na szczęście na ostatnią chwilę tego typu pojedynek znalazł się w karcie walk. Być może największy zadymiarz w historii federacji, Jacek „Jaca” Murański zastąpił swojego kontuzjowanego syna Mateusza, który miał się zmierzyć w rewanżowym starciu z Arkadiuszem Tańculą.
Panowie dali emocjonującą walkę na jubileuszowej, dziesiątej gali. Pojedynek zakończył się zwycięstwem Tańculi przez decyzję sędziów. Rodzina Murańskich, która jest w otwartym konflikcie z gwiazdą programu „Lombard – życie pod zastaw”, w żaden sposób nie zgodziła się z tą decyzją. Dlatego prędzej czy później musiało dojść do rewanżu. Na ten moment nie będzie nam jednak dane go zobaczyć. Zamiast tego ujrzymy jednak wyczekiwany debiut Jacka Murańskiego. Już w październiku został on potwierdzony na bycie jedną z gwiazd gali Fame MMA 13, która ma się odbyć w marcu. Przedwczesna walka pana Jacka wzbudza więc gigantyczne emocje.
Krótki czas przygotowań, który 54-letni mężczyzna otrzymał, prosił się o specjalne zasady. Dlatego właśnie pojawia się wspomniana wcześniej klatka rzymska, pięć dwuminutowych rund, a także łokcie, które rzekomo są domeną taty Murańskiego. Niezależnie od tego, co się wydarzy, ta walka bez wątpienia będzie jednym z najważniejszych momentów w historii federacji. Nowy rozdział organizacji Boxdela i Wojtka Goli, może zostać napisany już 20 listopada. Na wtedy bowiem zaplanowano galę Fame MMA 12: Mixed Meme Arts.