Ciekawostki
Mity na temat miodu. W co nie warto wierzyć?
Z pewnością każdy z nas niejednokrotnie czytał o „mitach” dotyczących właściwości miodu. Jednak jak to zwykle bywa w takich przypadkach, nie można ślepo wierzyć w każdy z nich. W tym artykule przedstawiamy najpopularniejsze nieprawdziwe teorie na temat miodu.
Mity na temat miodu. Nie powinno dodawać się go do gorących napojów
Gorąca herbata ma temperaturę około 80 – 90°C. Tymczasem miód traci większość swoich prozdrowotnych właściwości już w temperaturze powyżej 45°C. Może i kiedy dodamy go do świeżo zaparzonej herbaty, zniszczeniu nie ulegną wszystkie składniki, ale z pewnością nie będzie ich zbyt wiele.
Jeżeli więc dodajemy miód do napoju nie tylko dla smaku, ale także dla zawartych w nim cennych składników prozdrowotnych, warto to robić tuż przed samym wypiciem, kiedy napój zdążył ostygnąć. Mitem jest więc teza, że miód nie traci swoich właściwości w wysokiej temperaturze.
Miód skrystalizowany czy płynny?
Krystalizacja jest naturalną procesem, któremu ulega miód i wręcz dowodzi, że miód jest dobrej jakości. Czas w jakim dochodzi do krystalizacji miodu zależy od proporcji fruktozy i glukozy. Im wyższy udział fruktozy w miodzie, tym później krystalizuje. Absolutnie nie jest więc prawdą, że skrystalizowany miód traci swój smak i prozdrowotne właściwości.
Nic jest też prawdą, że skrystalizowany miód nadaje się tylko do wyrzucenia. Jeśli miód skrystalizował, można go delikatnie upłynnić, wkładając słoik z miodem do garnka z wodą i podgrzewając do temperatury 40°C. Powinien być to powolny proces, tak aby w czasie dekrystalizacji nie stracił swoich cennych właściwości.
Z drugiej strony można spotkać się z mitem, że wysokiej jakości miód powinien szybko krystalizować (a procesowi temu najszybciej ulegają miody kwiatowe). Na płynność i krystalizację, jak już wspomniano, wpływa proporcja poszczególnych cukrów prostych w nektarze, a tym samym również w miodzie. Nie ma to więc żadnego związku z jakością danego miodu.
Miejsce przechowywania nie ma znaczenia
Nie jest to prawda. Miód jest wrażliwy na światło i wysokie temperatury, dlatego aby maksymalnie przedłużyć jego trwałość, trzeba go przechowywać we właściwych warunkach. Odpowiednie będzie suche, zaciemnione miejsce, gdzie nie dociera światło słoneczne, z maksymalną temperaturą 25°C. W temperaturze wyższej miód szybko ciemnieje i traci swoje cenne właściwości.
Można go trzymać w spiżarni czy szafce, ale na pewno nie w lodówce – tam ulega szybszej krystalizacji. Miód jest higroskopijny i pochłania wilgoć z powietrza, a co za tym idzie nieprzyjemny zapach, dlatego słoik powinien być zawsze szczelnie zamknięty.
Mity na temat miodu. Miód nie może się zepsuć
Owszem, miód nie ulega psuciu dzięki swoim antybakteryjnym właściwościom i wysokiej zawartości cukrów prostych. Czasami jednak miód może zacząć fermentować. Dzieje się to głównie w przypadku miodów słabej jakości, o dużej zawartości wody. O zachodzącym procesie fermentacji świadczy charakterystyczna piana, a także wyczuwalny zapach drożdży czy alkoholu.
Dobrej jakości miody przechodzą ścisłą kontrolę składu, która polega na sprawdzaniu składu fizykochemicznego, sprawdzaniu braku antybiotyków, pestycydów i innych substancji, które nie powinny znaleźć się w miodzie.
Miód sklepowy nie zawiera pyłków
Pyłek jest zawsze obecny w miodzie, reprezentuje proporcję białka podczas analizy, a także wskazuje na pochodzenie miodu. W ten sposób można stwierdzić czy pochodzi z Europy, Chin czy Ameryki Południowej. Miody w sklepach przechodzą kontrolę i analizy chemiczne weryfikujące zgodność z normami.
Mity na temat miodu. Miód jest wysokokaloryczny
Pomimo wielu cennych składników, które zawiera miód, faktem jest, że jest on wysokokaloryczny. Przykładowo, łyżeczka cukru dodawana do herbaty ma około 20 kcal, natomiast miodu – 30 kcal. Nie będzie więc to dobry wybór jako zamiennik cukru dla osób kontrolujących spożywanych kalorii.
Poza tym osoby chorujące na cukrzycę powinny uważać na miód, ze względu na wysoką zawartość cukrów prostych, które zwiększają poziom glukozy we krwi. Większość miodów dostępnych na rynku, a więc głównie wielkokwiatowy czy rzepakowy, ma wysoki indeks glikemiczny powyżej 60, a więc cukrzycy powinni raczej z niego zrezygnować. W przypadku cukrzycy typu II można ewentualnie spożywać miód lipowy czy wrzosowy, które zawierają wysoką ilość fruktozy, a więc obniżają poziom glukozy we krwi. Oczywiście mimo to chory nie powinien przesadzać z ilością spożywanego miodu.